Hej :)
Zapraszam was dzisiaj na małą odskocznię od tematów urodowych.
W ramach relaksu lubię robić... broszki :) Nie tylko dla siebie, ale także dla młodszej części rodziny i znajomych. Fajny pomysł na prezent zrobiony od serca.
Można je przypiąć do bluzki, swetra, płaszcza.
Zapraszam :)
Co potrzebujemy:
- dowolny kolor filcu
- guziki
- elementy dodatkowe do ozdobienia
- agrafka
- igła
- nitka (ja wybrałam ją w innym kolorze niż filc)
- wata
Z filcu wycinamy dwa identyczne kształty naszego stworka. Do jednej części przyszywamy guziki, robimy buźkę i przyszywamy jakiś ozdobny element, bądź z innego koloru filcu wycinamy inny dowolny element.
Do drugiej części potworka przyszywamy agrafkę, bądź jeśli posiadamy, to specjalne zapięcie do broszek, które dostaniemy w pasmanterii. Ta broszka będzie dla mnie, więc agrafka mi nie przeszkadza.
Zszywamy obie części, a do środka wkładamy watę, aby nasz potworek nabrał trochę "ciałka" :)
I tak prezentuje się efekt końcowy :)
I jeszcze dwa podobne stworki z innymi ozdobami właśnie wyciętymi z filcu.
hah, jakie słodziaki:)
OdpowiedzUsuńkiedyś robiłam biżu - teraz czasu mi już brak;)
:*
To fakt, czasu trochę na to trzeba, ale na szczęście jeszcze go czasami znajdę :)
Usuńpewnie i ja bym znalazła, ale coś leniwa jestem nieco;)
UsuńFajne! Ja zrobiłam kilka minsterów, również Bukę i hatifnata z Muminków. Na Włóczykija nie miałam kolorów odpowiednich. Bardzo miłe zajecie rąk :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Muminki :D A takie robótki mnie relaksują :)
UsuńGenialne są takie broszki, wyglądają przeuroczo
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńmhm, tylko filc jest z wełny, więc nie jest produktem cruelty-free...
OdpowiedzUsuńTeoretycznie tak, ale owcy nie zabija się i się jej nie katuje, żeby pozyskać wełnę. Pozrawiam.
Usuń