Recenzja: Eco Cosmetics, Balsam do ust z owocem granatu i oliwą z oliwek

Cena: ok 11 zł
Pojemność: 4 g
Dostępność: sklepy internetowe, ekologiczne
Termin ważności: 6 miesięcy od otwarcia
Skład:

Oliwa z oliwek*, wosk pszczeli, masło kakaowe, masło shea, olejek jojoby*, ekstrakt z zielonej herbaty*, roślinna witamina E, ekstrakt z wanilii, ekstrakt z owocu granatu.
*składniki pochodzące z kontrolowanych upraw ekologicznych.

Kosmetyk posiada certyfikat ECOCERT i nie zawiera jakichkolwiek syntetycznych środków barwiących, zapachowych czy konserwujących.

100% składników jest pochodzenia naturalnego.
71,8% składników pochodzi z kontrolowanych upraw ekologicznych.

OPIS:

Balsam ma bardzo specyficzny ziołowy zapach,ale na ustach nie czuć tego smaku. Na początku bardzo opornie się rozprowadza. Delikatnie natłuszcza usta, sprawia, że są przyjemnie nawilżone, ale nie kleją się. Nie nadaje żadnego połysku. Jest bardzo wydajna. Niestety nie wiem jak się sprawdzi przy bardzo wymagających i spierzchniętych wargach, gdyż takich nie posiadam, lecz patrząc na skłąd powinna sobie z nimi dać radę. Ja po prostu co jakiś czas muszę czymś nawilżyć usta i w tej roli sprawdza się idealnie.

Recenzja: Korres, Szampon z wyciągiem z lukrecji i pokrzywy do włosów przetłuszczających się

Cena: ok. 49 zł
Pojemność: 250 ml
Dostępność: Sephora
Termin ważności: 12 miesięcy od momentu otwarcia
Skład: 

OPIS:
   Szampon z wyciągiem z lukrecji i pokrzywy według producenta ma głęboko oczyszczać włosy i nadać im objętość, regulować mikroflorę skóry głowy i wydzielanie sebum, co pozwala dłużej zachować czystość włosów.
   Coż... nie zauważyłam aby dzięki temu produktowi moje włosy były dłużej świeże. Przetłuszczają się one dość szybko, bo muszę je myć co dwa dni. Szampon ten nie wydłużył czasu pomiędzy kolejnymi myciami. Dość intensywnie się piewni ze względu na zawartość SLS, ale nie podrażnił skóry głowy.
Ponownie go na pewno nie kupię głównie ze względu na wysoką cenę i brak jakich kolwiek rezultatów. W końcu to tylko szampon :)

 

Przydatne strony dotyczące kosmetyków nie testowanych i testowanych

Testowany czy nie? Istotne pytanie.
Zapraszam was na poniższe strony, które są godne polecenia. Sama z nich bardzo często korzystam, gdyż polityka niektórych firm zniania sią w zupełnie nieoczekiwany momencie, dlatego warto być na bierząco. 
Zapraszam do lektury :)

http://www.mediapeta.com/peta/PDF/companiesdonttest.pdf

http://www.mediapeta.com/peta/PDF/companiesdotest.pdf

http://leapingbunny.org/press6.php

http://www.peta.org/living/beauty-and-personal-care/companies/default.aspx

http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

Zapraszam również do zapoznania się z petycją dot. zaprzestania sprzedaży kosmetyków testowanych w Europie. Gorąco zachęcam do podpisania petycji :)

http://www.nocruelcosmetics.org/sign_up.php?lang=poland

Recenzja - Eco cosmetics, Żel do mycia twarzy

Cena: ok. 24 zł
Pojemność: 125 ml
Dostępność: sklepy internetowe, sklepy ekologiczne
Termin ważności: 6 miesięcy od momentu otwarcia
Skład:

Wodno-alkoholowy wyciąg z liści winogron*, kokoglukozyd, ekstrakt z lści winogron*, ekstrakt z lści oliwnych* gliceryna roślinna, etanol (alkohol roślinny), kwas L-glutaminowy, guma ksantan, ekstrakt z zielonej herbaty*, ekstakt z echinacei*, kwas cytrynowy, naturalne olejki eteryczne, cytrynian sodowy, limonen.
*składniki pochodzące z kontrolowanych upraw ekologicznych.

100 % składników jest pochodzenia naturalnego

11,5 % składników pochodzi z kontrolowanych upraw ekologicznych

 

OPIS: Produkt ma konsystencję żelową, zapach jest wyczuwalny, ale nie drażniący. Wystarczy jego niewielką ilość rozprowadzić na lekko zwilżonej twarzy. Pieni się, mimo,że nie posiada SLS-ów. Doskonale oczyszcza cerę, nie podrażnia jej i nie wysusza. Po jego zastosowaniu nie ma nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia.

Osobiście jestem z niego bardzo zadowolona i na pewno nie skończy się na jednej tubce :)

Producent poleca go do każdego rodzaju skóry.

 

 

Ewka

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Czy czasem się zastanawiasz?

Witajcie :),

Czy zastanawiacie się czasem będąc na zakupach, czy dany kosmetyk był testowany na zwierzętach? Czy twoja ulubiona szminka lub błyszczyk nie powstały czasem w cieniu bezsensownego cierpienia zwierząt? Zamęczane, torturowane i w efekcie zabijane, gdyż nie są już w stanie normalnie funkcjonować? I to tylko dla zwykłego kosmetyku, który Tobie ma sprawiać przyjemność!!? Nie gódźmy się na to!! Obecnie na rynku możemy znaleźć wiele firm kosmetycznych, które nie torturują zwierząt. Chciałabym, abyście razem ze mną poznały wiele perełek, które są u nas dostępne.

Nie wspierajmy bezsensownego cierpienia, nie bądźmy obojętni na los zwierząt. Mówmy o tym! Pomóżmy im. Razem możemy dużo!!!

Ewka