czwartek, 20 marca 2014

Sylveco - hibiskusowy tonik do twarzy




  Tonik kupiłam stosunkowo niedawno, ale już mam o nim swoją opinię. Zapraszam :)

Buteleczka o pojemności 150 ml, po otwarciu ważny 6 miesięcy.
Cena: 15,48 zł.
Zapach bardzo delikatny, ledwo wyczuwalny.
Kolor czerwony, ale nie barwi skóry.




Skład przedstawia się następująco: Woda,  Ekstrakt z hibiskusa, Gliceryna,  Ksylitol,  Panthenol,  Ekstrakt z aloesu,  Glukozyd kokosowy,  Alkohol benzylowy,  Guma ksantanowa,  Kwas dehydrooctowy.

Głównym działaniem według producenta ma być:
- zapewnienie skórze optymalnego nawilżenia
- uzupełnienie demakijażu
- nadanie świeżości i ukojenia
Brzmi fajnie, ale niestety nie dla mnie.
Po przetarciu twarzy uczucie ściągnięcia było nawet jeszcze bardziej wyczuwalne, ale skłonna byłam to jakoś przeboleć, gdyby nie pojawienie się obcych w dużej ilości (czyt. pryszcze). Pojawiły się już czwartego dnia, a wiem, że to ten produkt bo nic innego w pielęgnacji nie zmieniałam. Moja skóra aż tak wrażliwa nie jest, więc jakie było moje zdziwienie. Nie mogłam się napatrzeć na to co widzę. Już dawno zapomniałam co to pryszczolce, a tu taka straszna niespodzianka. W dużej ilości pojawiły się na czole, ale również na policzkach w postaci małych czerwonych krostek bardzo zaognionych. Oddam go na razie mamie. Niech ona przetestuje, bo ja się boję wrócić do niego nawet po jakimś czasie.

A czy wy go stosowałyście i jak się u was sprawdził?









14 komentarzy:

  1. wielka szkoda, bo skład zaiste cudowny i co fajne i rzadkie w naturalnych tonikach - bez alkoholu...

    pozdrawiam ciepło
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mama jest z niego zadowolona, więc może ja tylko miałam pecha :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że się nie spisał. No czasem tak bywa, nie wszytko spisuje się jak należy :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mam ten tonik może szału nie ma ( jest ok ), ale za to oczyszczający Rumiankowy Żel do Mycia Twarzy od sylveco to przełom w kosmetyce, doskonale poradził sobie u mnie ze zmyciem bardzo mocnego makijażu, nie podrażnia, nie szczypie w oczy i ma przyjemny zapach!!! Kończę już 3 buteleczkę - naprawdę Polecam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tonik niestety się nie spisał, a ten żel rumiankowy właśnie czeka u mnie w kolejce. Już nie mogę się doczekać, żeby go wypróbować :)

      Usuń
  5. Podejrzewam, że krostki wywołało duże stężenie gliceryny, niektórych takie duże stężenie zapycha. Prawdopodobnie żel rumiankowy również Cię zapcha, bo tam też gliceryny sporo :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie zużyłam żel rumiankowy z Sylveco i nic się złego nie stało, więc to raczej nie to :/

      Usuń
    2. A to ciekawa niespodzianka :) A żel jak, zadowolona? Bo ja uwielbiam!

      Usuń
    3. Dla mnie taki średniaczek. Nie był zły, ale też nie zachwycił. Lubiłam go stosować rano w celu odświeżenia.

      Usuń
  6. Póki co mam rumiankowy żel do mycia twarzy od sylveco i jestem z niego bardzo zadowolona, koncze juz 3 butelke!:)
    Miałam zamiar kupic owy tonik, ale skoro mówicie, że nie ma szału to zdecyduje się na plyn micelarny od nich, jak tylko przetestuję podzielę się opinią, narazie widziałam same pozytywne, oby i w moim przypadku tak było:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma inną skórę, więc co się u kogoś nie sprawdziło może się sprawdzi u Ciebie :) Ja właśnie czekam na zamówienie w którym jest płyn micelarny z Sylveco. Jestem bardzo ciekawa :) Pozdrawiam

      Usuń
  7. Witaj. Mam to samo. Byłam w październiku 2016 na zabiegu u kosmetyczki. Konkretnie chciałam pozbyć się przebarwień i generalnie odświeżyć cerę. Nigdy problemów skórnych nie miałam mimo, że z demakijażem u mnie było ciężko. Kosmetyczka pokrzyczała i wskazała jak zmywać i co stosować na twarz bo oprócz mleczka nie stosowałam nic. No i zaczęłam dbać. Myłam twarz rumiankowym mydłem do demakijażu, potem tonik hobiskusowy następnie krem na noc lub na dzień. No i co- i pryszcze! W okolicy brody małe zaognione krostki, gulki bez ujścia,na skroniach z białym czubkiem które pękały po przetarciu. No i kremy już odstawiłam ale w poszukiwaniu odpowiedzi dlaczego tak się dzieje trafiłam tu. Wszędzie mega pozytywne opinie o tym toniku a tu proszę. Ktoś jak ja. Zatem odstawiam go i zobaczę czy nastąpi poprawa. Kurde nigdy nie miałam trądziku a mam 30 lat.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj. Mam to samo. Byłam w październiku 2016 na zabiegu u kosmetyczki. Konkretnie chciałam pozbyć się przebarwień i generalnie odświeżyć cerę. Nigdy problemów skórnych nie miałam mimo, że z demakijażem u mnie było ciężko. Kosmetyczka pokrzyczała i wskazała jak zmywać i co stosować na twarz bo oprócz mleczka nie stosowałam nic. No i zaczęłam dbać. Myłam twarz rumiankowym mydłem do demakijażu, potem tonik hobiskusowy następnie krem na noc lub na dzień. No i co- i pryszcze! W okolicy brody małe zaognione krostki, gulki bez ujścia,na skroniach z białym czubkiem które pękały po przetarciu. No i kremy już odstawiłam ale w poszukiwaniu odpowiedzi dlaczego tak się dzieje trafiłam tu. Wszędzie mega pozytywne opinie o tym toniku a tu proszę. Ktoś jak ja. Zatem odstawiam go i zobaczę czy nastąpi poprawa. Kurde nigdy nie miałam trądziku a mam 30 lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po jego odstawieniu skóra się poprawiła. Może to właśnie to. Daj znać :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Na każde pytanie odpowiem pod postem.